Komentarze: 1
najwięcej milczę...
kiedys gadałam bez ustanku..
teraz nie potrafie nawet dobrze wyrazić swych emocji,
swego zdania:(
tak wiele rzeczy juz mnie zmeczyło..
to przykre, że w tak młodym wieku
gdy wszystko dookoła jest (albo chocby powinno być)
piękne, najlepiej przeżyte, to ja
tego nie czuje,
jestem bierna,
daleka odległa.
Depresja?
nie sadzę...
ale przypominam sobie jak kiedys
pewna, bliska mi osoba,
przechodziął to samo
wówczas to ja, nieswiadoma wszystkiego
stałam sie jej lekarstwem
i sądze, że teraz stanie sie na odwrót
przez to jak wiele rzeczy robimy razem
to i razem przebrniemy przez nawet najgorsze chwile...
najwazniejsze to się nie poddać